Serwis komputerowy o serwisie korporacyjnym
Podczas napraw komputerów czasami zdarzają się sytuację, gdzie sam muszę skorzystać z pomocy serwisów dużych korporacji a ostatnio pewna firma „podpadła” mi tak mocno, że postanowiłem ją opisać, a szczególnie dwa przypadki, gdzie moi klienci zostali potraktowani w stylu, „kupiłeś, masz i się ciesz, a jak się psuje to już nie nasz problem a Twój”. Moim zdaniem, skoro klient kupił jakiś sprzęt, i zaczyna się on psuć już podczas gwarancji, to firma, która go wyprodukowała, powinna naprawić swoje błędy, a nie „olewać” klienta,i zbywać go byle czym. W pierwszym przypadku w imieniu swojego klienta wysyłałem na gwarancji drukarkę, która była podłączona po sieci, i zamiast wydruków wychodziły „fale” (oczywiście raporty drukarki wychodziły idealnie). Opisałem problem, wysłałem do naprawy i...
Po przyjściu i podłączeniu urządzenia drukarka działała identycznie- błędu nie naprawiono, więc zadzwoniłem ponownie do serwisu i poprosiłem o sprawdzenie wydruków poprzez kartę sieciową. Kurier dostarczył urządzenie z serwisu i po ponownym podłączeniu okazało się że problem występuje nadal, a serwis przysłał próbne wydruki – oczywiście raporty które działały prawidłowo. Już nie mogłem tego wytrzymać więc napisałem reklamację do firmy, a drukarkę wysłałem po raz trzeci na serwis. Dopiero reklamacja pomogła i wymienią drukarkę. Rada – jak po pierwszym razie odbiorą Państwo popsutą drukarkę to od razu proszę pisać reklamację, zaoszczędzą sobie Państwo nerwów i starty czasu.
W drugim przypadku, powstał problem z aktualizacjami Windowsa w … Pavillion dv7. Klient początkowo dał mi do naprawy laptop, w którym nie działały porty USB, a także sam się restartował. Początkowo, myślałem, że coś z systemem, więc przywróciłem laptopa do ustawień fabrycznych, zainstalowałem oprogramowanie, i sprzęt działał prawidłowo.
Po pobraniu aktualizacji przestały działać porty USB i laptop zaczął się restartować. Dzwoniąc na serwis dowiedziałem się że należy wyłączyć aktualizacje systemu (ciekawe co na to Microsoft ?).
Akurat ten klient, potrzebował aktualizacji Windowsa, więc laptop choć „sprawny”jest dla nie go bezużyteczny.
Naszym zdaniem należy każdego klienta traktować jednakowo i podchodzić do swojej pracy rzetelnie, a produkując soft zwrócić uwagę klientowi podczas zakupu iż nie należy np. aktualizować systemu ponieważ popsuje to działanie notebooka. Ale niestety duże korporacje mają gdzieś klientów i wciskają wszystko co wyprodukują, choć nie zawsze jest to w 100% działający produkt.